"Listy generalnie są zatwierdzone" - Jarosław Kaczyński stopniuje napięcie przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Konkretnych nazwisk, które znajdą się na listach Prawa i Sprawiedliwości jednak dzisiaj się nie doczekamy.

Komitet polityczny Prawa i Sprawiedliwości ustalał nazwiska polityków, którzy mają wystartować do Parlamentu Europejskiego. Ci, którzy sądzili jednak, że Jarosław Kaczyński zaprezentuje konkretne nazwiska na czwartkowej konferencji prasowej - muszą czuć się zawiedzeni. "Listy są zatwierdzone, mogą nastąpić pewne korekty, ale raczej niewielkie" - przekazał w lakonicznym komunikacie Kaczyński.

Listy z politykami reprezentującymi PiS w wyborach do europarlamentu poznamy w momencie rejestracji. Dziennikarzowi RMF FM udało się jednak potwierdzić kilka nazwisk, które znajdą się na listach.

Jacek Kurski, Maciej Wąsik, Mariusz Kamiński i Daniel Obajtek oraz Patryk Jaki będą startować do europarlamentu. Ponownie nie zobaczymy w PE na pewno Zdzisława Krasnodębskiego i Beaty Mazurek.

Kaczyński o polityce MSZ

Prezes PiS odniósł się podczas czwartkowej konferencji prasowej do wystąpienia w Sejmie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, w której mówił m.in. o możliwej potrzebie zmiany traktatów UE.

W ocenie Kaczyńskiego, zmiany w traktatach unijnych są wprowadzane pod pretekstem konieczności uwzględnienia postulatów niemieckich przy procesie rozszerzenia UE.

A rzecz jest naprawdę zupełnie fundamentalna, bo jeżeli się przyjrzeć projektom tych zmian, to one oznaczają, że Polska właściwie we wszystkich ważnych sprawach albo całkowicie i zupełnie traci suwerenność, bo to są sprawy takie, jak obrona granic, jak polityka obronna, jak polityka w istocie zagraniczna także, jak polityka podatkowa. I to już by wystarczyło, żeby nasze państwo de facto przestało być państwem, żeby to był teren zamieszkania Polaków, ale rządzony głównie z zewnątrz. Atrybuty państwa, które pewnie by pozostały np. Ministerstwo Spraw Zagranicznych było by tylko wykonawcą czyichś poleceń, można mówić o tym zarządzaniu z zewnątrz - mówił prezes PiS.

Sikorski w sejmowym wystąpieniu powiedział, że "Unia powinna adekwatnie reagować na pojawiające się kryzysy, dlatego Polska będzie wspierać realistyczną reformę Unii, która przyczyni się do zwiększenia jej konkurencyjności i potęgi".