Władze miasta Fujikawaguchiko zirytowani zachowaniem turystów, zdecydowali się na radykalny krok. Wulkan Fudżi, święta góra Japończyków zostanie zasłonięta specjalnym ekranem. W najbardziej popularnym miejscu do fotografowania.

REKLAMA

Fujikawaguchiko jest popularnym miejscem do robienia zdjęć Fudżi, świętej góry Japończyków. Władze miasta na wniosek mieszkańców postanowiły jednak zasłonić widok na wulkan czarnym ekranem o wymiarach 2,5 na 20 metrów i tym sposobem powstrzymać najazd nieprzestrzegających zasad turystów.

"To godne ubolewania, że musimy to zrobić ze względu na niektórych turystów, którzy nie przestrzegają zasad" - twierdzą mieszkańcy miasta.

Miejscowi oskarżają odwiedzających o o śmiecenie i parkowanie samochodów gdzie popadnie w poszukiwaniu idealnego ujęcia. Jak mówią, niektórzy w tym celu wspinają się na dachy domów i sklepów.

Wcześniej miejscowi urzędnicy próbowali rozwiązać problem, stawiając znaki drogowe, ale nic to nie dało. Teraz stanie tam wielki ekran, zasłaniający świętą górę Fudżi.

Po zniesieniu spowodowanych pandemią ograniczeń w podróżowaniu Japonia przeżywa obecnie boom turystyczny. W marcu br. po raz pierwszy w historii liczba turystów odwiedzających ten kraj przekroczyła 3 mln. Rosnąca liczba zwiedzających wywołała jednak nowe problemy - informuje BBC.

Od tegorocznego lata turyści wchodzący na Fudżi będą musieli uiścić opłatę (w przeliczeniu) 13 dolarów, ponieważ władze starają się ograniczyć liczbę osób wspinających się na szczyt. Zatory tworzące się na tej trasie prowadzą do coraz większej liczby wypadków i zaśmiecania szlaków - alarmują urzędnicy.