Zgromadzenie Ogólne ONZ uchwaliło rezolucję popierającą przyznanie statusu stałego członka Palestynie. Polska, zgodnie z wcześniejszymi informacjami korespondenta RMF FM Pawła Żuchowskiego, zagłosowała za rezolucją.

143 państwa były za, 9 przeciw (w tym USA, Izrael, Węgry, Czechy i Argentyna), a 25 wstrzymało się od głosu. Tym samym rezolucja została przyjęta. 

"Rezolucja nie daje Palestyńczykom pełnego członkostwa w ONZ, ale po prostu uznaje to państwo za posiadające kwalifikacje, by dołączyć do tego grona" - zauważa Reuters. Dokument otwiera jednak Palestyńczykom drogę do akcesji. Teraz sprawa trafi do Rady Bezpieczeństwa, a następnie ponownie na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Polska poparła rezolucję ws. Palestyny

Wśród państw, które poparły rezolucję w sprawie Palestyny, była Polska

Informację dotyczące tego, jakie będzie stanowisko polskiej delegacji, ujawnił kilka godzin przed głosowaniem Paweł Żuchowski, korespondent RMF FM w USA. Wcześniej nasz kraj wstrzymywał się z podjęciem decyzji w tej sprawie. To więc pewne zaskoczenie. Jak wiadomo Polska jest za rozwiązaniem dwupaństwowym - relacjonował.

Palestyńczycy, jak i Izraelczycy zbyt długo żyli w strachu i cierpieniu - podkreślił w swoim wystąpieniu Krzysztof Szczerski, Stały Przedstawiciel RP przy ONZ w Nowym Jorku. Dlatego Polska opowiada się za procesem dyplomatycznym prowadzącym do rozwiązania dwupaństwowego na rzecz trwałego pokoju i bezpieczeństwa.

Polski MSZ zastrzega, że rezolucja Zgromadzenia Ogólnego nie przyznaje Palestynie członkostwa w ONZ, natomiast znacząco zwiększa jej uprawnienia i przywileje na forum Organizacji.

O czym mówi tekst rezolucji?

Zgromadzenie Ogólne ONZ wezwało Radę Bezpieczeństwa do ponownego rozpatrzenia sprawy dołączenia Palestyny do państw członkowskich ONZ (do przyznania Palestynie pełnego członkostwa w ONZ niezbędna jest zgoda Rady Bezpieczeństwa, która w głosowaniu 18 kwietnia 2024 r. odrzuciła rezolucję w tej sprawie).

Projekt rezolucji "określa", że państwo Palestyna kwalifikuje się do członkostwa - rezygnując z pierwotnego sformułowania, że w ocenie Zgromadzenia Ogólnego jest to "państwo miłujące pokój". Dokument zaleca, aby Rada Bezpieczeństwa ponownie rozpatrzyła prośbę status członka "przychylnie". W ostatecznym projekcie porzucono sformułowanie, które stawiałoby Palestynę "na równi z państwami członkowskimi". Jest tam m.in. zapis dotyczący kwestii głosowania: "Państwo Palestyna nie ma prawa głosowania w Zgromadzeniu Ogólnym".

Lista nowych przywilejów obejmuje m.in. przyznanie Palestynie prawa do wypowiadania się we wszystkich kwestiach, nie tylko tych związanych z Palestyńczykami i Bliskim Wschodem; do proponowania punktów porządku obrad i udzielania odpowiedzi w debatach; prawo do wyboru na przewodniczącego głównych komisji Zgromadzenia; prawo do udziału w konferencjach ONZ i międzynarodowych zwoływanych przez tę organizację.

Polski MSZ komentuje: "Palestynie przyznano uprawnienia bliskie tym, które mają państwa członkowskie ONZ, m.in. do występowania w debatach dotyczących nie tylko kwestii Palestyny i Bliskiego Wschodu, ale i innych spraw, do wygłaszania oświadczeń w imieniu grup państw, do zgłaszania i przedstawiania propozycji i poprawek. Palestyna nie będzie miała jednak prawa do udziału w głosowaniach w ZO ONZ ani do wysuwania kandydatur do organów ONZ" - zaznacza resort.

Sprzeciw Izraela

"Przyznanie Palestyńczykom pełnego członkostwa w Organizacji Narodów Zjednoczonych byłoby nagrodą dla Hamasu za zamordowanie, zgwałcenie i porwanie ponad tysiąca Izraelczyków 7 października. To jedynie wzmocni pozycję Iranu i Hamasu w destabilizacji regionu" - komentują w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych izraelskie władze.

Głos zabrał  m.in. Ja'akow Liwne, ambasador Izraela w Polsce. Na platformie X napisał: "Polska popierająca członkostwo Palestyny w ONZ po masakrze 7 października to: 1. Niebezpieczny precedens nagradzania agresora. 2. Kontynuacja antyzachodniej decyzji z 1988 roku pod przewodnictwem Sowietów o uznaniu państwa palestyńskiego. 3. Nagradzanie Iranu i Hamasu przeciwko stanowisku USA i Izraela. 4. Całkowite naruszenie Karty ONZ dla celów politycznych. To decyzja błędna i szkodliwa dla bezpieczeństwa, stabilności i Polski".

Prezydent Palestyny Mahmud Abbas przekazał, że to kolejny krok w dążeniu pełnego członkostwa w tych międzynarodowych strukturach.

Ponowne głosowanie nad przyjęciem Palestyny do ONZ ma miejsce siedem miesięcy po rozpoczęciu wojny między Izraelem a palestyńskim Hamasem. Izrael w tym czasie nieprzerwanie atakuje Strefę Gazy. 

Palestyńska ambasador przy ONZ Riyad Mansour powiedziała, że głos "na tak" jest głosem za istnieniem Palestyny.